Dom chrześcijanina z Los Angeles który ocalał (w kolażu jest też inny dom z Hawajów który ocalał, podobny).
I to bez niebieskiego dachu 😉
Za to nie rozumiem po co mu ta szmata na twarzy (zdjęcie z czasów Covidka) skoro jest chrześcijaninem.
Prawdziwy chrześcijanin nie będzie bał się żadnych fikcyjnych wirusów wymyślonych przez globalistów gdyż jego ratunkiem jest zawsze Bóg a nie strach, maska i szpryca z abortowanych dzieci z grafenem reagująca w polu magnetycznym 5G.
Mniejsza z tym 😉
Mateusza 7:24-29 UBG
,,Każdego więc, kto słucha tych moich słów i wypełnia je, przyrównam do człowieka mądrego, który zbudował swój dom na skale. I spadł deszcz, przyszła powódź, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom, ale się nie zawalił, bo był założony na skale".